Data: 2003-05-09 12:42:44
Temat: Re: Tortilla - jak to w końcu jest
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kinga Macyszyn:
> Los Locos
> Tylko kurcze nie pamiętam jaka to ulica była.
> Odrzańska albo Kiełbaśnicza, w każdym razie któraś równoległa do Rzeźniczej
> na pewno.
> Kiełbaśnicza raczej, jeszcze sprawdzę.
> Mniejszy tłok niż w mexico barze, ceny porównywalne i bardzo przyjemny
> wystrój i atmosfera. Jedzenie imho mniamuśne :)
kwestia smaku. Mi nie odpowiada. Ale byłem tam tylko raz. Po wstępnym
wychowaniu kelnera* atmosfera była OK, ale jedzenie (przynajmniej to, co
ja tam jadłem) niespecjalne.
Waldek
* kelner miał objekcje, że każdy chciał płacić za swoje. Po dość głośnym
stwierdzeniu, że przy stole jest przynajmniej 20 płatników VAT i
ewentualnym zarządaniu faktury dla każdego, trochę zmiękł.
|