Data: 2012-11-25 20:59:46
Temat: Re: Tradycja, tęsknota za tym jak było, no może niech wróci?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-11-25 20:33, ???????????? pisze:
> On 25 Lis, 19:54, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 25 Nov 2012 10:09:05 -0800 (PST), ???????????? napisa (a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 25 Lis, 18:11, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Sun, 25 Nov 2012 06:26:10 -0800 (PST), ???????????? napisa (a):
>>
>>>>> Brud ycia jest na tyle warto ciowy e oczyszcza z mit w i
>>>>> ideologii, daje brud ycia mo liwo zmiany i to jest pozytywne w
>>>>> Germinalu Zoli- BRUD YCIA.
>>
>>>> Podobna jest rola wojny. Nihil novi.
>>>> --
>>>> XL Warto ci jest autentyczno wn trza - warto by nawet chamem, ale
>>>> takim, eby ka dy szuka twego towarzystwa.
>>>> (by XL)
>>
>>> Wojna to w r d tych prostych ludzi si toczy a o kawa ek chleba,
>>> zreszt u nas te przecie powsta c w ch opi cigali po lasach, bo
>>> mia buty.
>>
>> O wojnie m wo , nie o bijatyce czy walce o przetrwanie.
>>
>>
>>
>>> Tu jest ten paradoks ojczy niany- czyli niedostrzega si
>>> rzeczywisto ci bo polacy s wspaniali i taki polak celuje w zaborc ,
>>> a tu go buraki przez eb motyk , bo ma buty. Tak jakby rzeczywisto
>>> kpi a z mitologii i wdziera si w najlepszych momentach.
>>> I trzeba by o spojrze tej wojnie o chleb w oczy , aby mo na by o
>>> zmieni te warunki, a nie tworzy polk w wspania ych, bo si zaprzecza
>>> rzeczywisto ci.
>>
>>> Rozumiem e w ramach tradycji b dziesz chodzi a boso, no bo buty to
>>> by luksus, ludzie pro ci chodzili boso.
>>
>> Ale chodz boso. Ko o domu, po mojej czystej trawie i moim czystym piachu.
>> No bo nie w mie cie, gdzie ca kiem nietradycyjnie mn stwo szkie le y,
>> tudzie ma o tradycyjnego smaru z samochodowych silnik w.
>> --
>> XL Warto ci jest autentyczno wn trza - warto by nawet chamem, ale
>> takim, eby ka dy szuka twego towarzystwa.
>> (by XL)
>
> Teraz masz jeszcze asfalt, kiedyś zasuwałabyś po błocie i kamieniach.
> Nie było strzyżonych trawników, tylko badyle. Rano o 4 pobudka i w
> pole,-
> -; może dzień dobry będzie i panoczek chleba dla dziesięciora dzieci
> da, było siedemastu jak ksiądz mówi, ale kto by to policzył i tak
> mądra jestem, bo do dziesięciu umiem liczyć.
> I byś tak pole , w tej porze obecnie, na boso orała z resztą wsi,
> pokryta szmatami , które masz obecnie pod zlewozmywakiem,-; jaki to
> dobry panoczek, takie pikne szmaty dał, oj dobrego momy panoczka , oj
> dobrego
> . No Ikselcia już się rozmażyłem za tradycją, tak piknie było :/
http://www.sciaga.pl/tekst/54489-55-rozne_widzenia_w
si_polskiej_w_literaturze_xix_i_xx_wieku
To już dzieci w gimnazjum o tym piszą ;)
--
Paulinka
|