Data: 2004-05-09 17:24:42
Temat: Re: Trociny
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Blanka Zych" <a...@j...w.sygnaturce>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, May 09, 2004 4:29 PM
Subject: Trociny
> Pogooglowałam trochę na temat wykorzystania trocin i wiem, że
> świeże należy przekompostować. Stety/niestety kompostownika
> jeszcze mamy, a trociny tak. Czy wystarczy jak świeże trociny wysypię
> gdzieś na kupę i tak sobie na świeżym powietrzu przeleżą do przyszłego
> roku?
:)
samo swieze powietrze to troche malo dla tych trocin
aby staly sie w pelni wartosciowym podlozem dla roslin
:)
kiedys tez interesowalem sie tym tematem
i od praktykiem ogrodnika dowiedzialem sie
ze najlepiej byloby te trociny w kopostowac w jakims szczelnym dole
zalac gnojowka lub zawartoscia szamba
zaszczepic na tym kultury bakterii "pracujace" w oczyszczalniach sciekow
:)
podobniez latem juz po 2 tygodniach z takich trocin
mozna uzyskac doskonale podloze do roslinek
:)
osobiscie jeszcze nie zdazylem tego u siebie wypraktykowac
trocin moge miec kazda ilosc (znajomi maja tartak)
bo zanim bakterie przerobia te trociny i zawartosc szamba
wokol jest chyba niezbyt piekny zapaszek
:(((
wyjscie jest wykopanie tego dolu gdzies dalej
i bede musial rozwazyc to jeszcze raz
:)
> A może by je wysypać na ziemię i przekopać, tam, gdzie siane/sadzone
> będzie coś dopiero na przyszłą wiosnę?
:)
swieze trociny kompostujac
odbieraja forsfor (lub potas - juz dokladnie nie pamietam)
i jest to conajmniej niezbyt korzysne dla roslin
posadzonych na takich swioezych trocinkach
:)
w pierwszym roku swoich upraw
sciolkowalem polowe swojego zagoniku z truskawkami
wiorami spod wyrowniarki
:)
zaprzestalem tego bo wiosna nastepnego roku na tym zagoniku
wiekszosc truskawkowych krzewow byla padnieta
a w tym roku rowniez dosadzalem tam krzewy
:((((
> A zeszłoroczne trociny, leżace sobie na razie w garażu, można uznać za
> nadającą się do wysypania na ziemię i przekopania potem całości?
> Zakładanie ogrodu jest frustrujace. Szczególnie po wizycie na imprezie
> typu Wiosenna wystawa ogrodnictwa (czy jakoś tak).
>
> Pozdrawiam frustrujaco zatem
:)
mnie osobiscie daje to duzo radosci
szczgolnie
ze po dwoch sezonach widac juz troche efekty
:)))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|