Data: 2006-02-07 12:55:19
Temat: Re: Trójka dzieci
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adiola" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43e8920c$0$1462$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dsa2i5$mv5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>> A jezeli powiedzialby ze absolutnie nie chce miec rodzenstwa?
>>> To wzielabym jego zdanie pod uwage i byc moze nie zdecydowalabym sie na
>>> drugie dziecko.
>> A nie oznaczało by to zbyt wielkiej roli decyzyjnej dziecka w rodzinie?
> IMO nie sadze, mlody mial 8 lat, w mojej rodzinie tak sie stalo i juz sie
> nie odstanie.
>
>> Ja bym na barki moich dzieci (szczególnie że Pisklak w wieku, kiedy mu
>> się ciągle odwidzuje wszystko) nie składała odpowiedzialności za ilość
>> członków rodziny...
> A ile lat ma Pisklak ??
Droga Adiolo (Adiolu?), wiek tu nie ma nic do rzeczy. Informacyjnie Pisklak
ma 2,1 lata. Ale jego strasznie starszej siostry też nie zapytywałam, czy
chce mieć jakieś rodzeństwo (a miała wtedy lat więcej niż Twój Młody). Nie
jest w jej kompetencjach decydować czy choćby wpływać na decyzje swoich
rodziców. Została poinformowana, że będzie miała rodzeństwo (kiedy już
pączkowało), że to brat. Tylko trochę psioczyła. Teraz tworzą z Pisklakiem
kochającą się (choć ciągle awanturującą) rodzinę.
> To nie bylo zrzucenie na jego barki odpowiedzialnosci. To byla rozmowa, ze
> jesli nie ma nic przeciwko temu, to my chcemy miec drugie dziecko, nie
> sprzeciwial sie zbyt mocno, ale musial chyba do tego dorosnac, bo
> wczesniej nie chcial absolutnie ( ja tez nie ) :-).
Rozmowa rozmową. I kiedy Ty nie chciałaś kolejnego dziecka, jak Twój syn
rodzeństwa, to wytłumaczenie niczego sobie.
Ale ja - osobiście - nie wyobrażam sobie, żebym pytała córki czy syna o
"chcenie mania" kolejnego brata/siostry. To jest sprawa między mną a moim
partnerem. Oni nie zapytają mnie, czy pozwolę im mieć dzidziusia. A jak się
nie zgodzę kategorycznie, to usłuchają pokornie.
Pozdrawiam
Qra
|