Data: 2014-07-22 11:37:57
Temat: Re: Trucizna nasza powszechna.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 22 Jul 2014 08:18:51 +0200, Dawid napisał(a):
> W dniu 2014-07-20 08:00, Trybun pisze:
>>> (...)Wraz z każdą żywnością jaką obecnie mamy dostępną na rynku spożywamy
>>> także "dopuszczalny limit" trucizn które regulowane są przez różnego
>>> rodzaju instytucje mniej lub bardziej związane z producentami tychże
>>> pestycydów i/lub opierających swoje wyniki na badaniach tychże
>>> producentów."
>>
>> A ilu przybyło nam alergików, i w jednym i drugim (rak, alergie)
>> niechlubnym żyłowaniem rekordów dogoniliśmy w tak krótkim terminie tzw
>> rozwinięte cywilizacje zachodu.
>
> Udowodnij, że ma to związek z żywnością, a nie z promieniowaniem,
> zmianami klimatu, sieciami bezprzewodowymi, komórkami, spalinami itd.
> Wtedy dostaniesz nobla.
Albo z postepem w sluzbie zdrowia i wydluzeniem zycia.
Tzn - dawniej to byl katar, teraz alergia.
Dawniej czlowiek schodzil na raka i nawet nie wiedzial ze go mial,
teraz szczesliwie wykryja i wytna ...
> Natomiast cywilizacje zachodu to już dawno zostały w tyle, tam emeryci
> jeżdżą na wczasy, kupują nowe wozy, w czasie kiedy naszych prawie ktoś
> zakopuje.Dziwne.
To sie juz pogorszylo. U niemcow tez juz emeryci bieduja.
J.
|