Data: 2006-10-16 10:16:47
Temat: Re: Trudna rozmowa z rodzicami...
Od: puchaty <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 14 Oct 2006 16:41:06 +0200, Harun al Rashid napisał(a):
> Konflikt wygaśnie sam, jeżeli dziewczynka
> powstrzyma się od atakowania kolegów.
Jaki konflikt? Tylko bawili się piłką przecież :/
> Jeżeli coś tu niepokoi to agresja w stosunku do matki, która zwróciła uwagę
> chłopcu, ale bez szczegółów ciężko coś na ten temat powiedzieć.
Szczegółów jest na tyle mało, że zastanawiam się skąd masz dane aby ferować
takie jednoznaczne wyroki typu "konflik wygaśnie sam, jeśli...".
Nawet nie znamy motywów, którymi kierowała się ta dziewczynka, gdy okazała
się "nie być aniołkiem".
Pogadałbym z rodzicami, ale w dyskusji podkreślałbym aby nie szukać winnych
tego co było a raczej jak nastawić dzieci aby nie wchodziły w przyszłości
sobie w drogę nawzajem (ktoś już zresztą o tym pisał w tym wątku).
puchaty
|