A ch.... to kogo obchodzi, co buduję na swojej własnej działce.
-----
> Nie od państwa, tylko od URZĘDNIKA, który na terenach zalewowych wydał pozwolenie
na budowę.
> Od razu sytuacja by się wyklarowała, znikłaby niekompetencj urzędników, kiedy
musieliby ponosić konsekwencje błędnych decyzji.