Data: 2008-09-11 13:06:12
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
> > czy ja wiem. Twoim kryterium byla wygoda, i dla niej gotowas zmienic
prace
> > nawet. gdzie tu absurd kiedy pytam o wygodniejszy jeszcze ciuch w
pracy...
>
> Wygoda nie oznacza, ze wygladam jak wyrwany ze squat'u anarchista.
> Podsumowujac, bo bedziemy ciagnely ten watek w nieskonczonosc. Jak mam
> ochote na koszulke z Myszka Mickey albo bojowki to je na siebie
> zakladam, bo je lubie i sa wygodne.
wlasciwie nie ma co ciagnac, bo Twoje kryterium jest czysto egoistyczne,
jaknbs conajmniej zyla na wyspie bezludnej. Ale rozumiem, mozna tak zyc
majac wszysztkich i wszystko w d..ie.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|