Data: 2008-09-11 20:32:22
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Elżbieta Woźnica <w...@g...pllll>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 07 Sep 2008 15:20:29 +0200, Paulinka napisał(a):
> Swoją drogą zaskakuje mnie, że w czasach kiedy ja chodziłam do szkoły
> podstawowej, a później średniej dążono do liberalizacji w sprawie stroju
> szkolnego.
> Najpierw odpuszczono fartuszki, później nikt już nie ścigał
> młodzieży z rozmaitych subkultur.
Czyli jakieś lata 85-90??
Pamiętam szkołę gdzie tylko jedna klasa (nie, nie moja) miała mundurki, bo
rodzice chcieli i to jeszcze te stylonowe z białymi kołnierzykami, bo
innych nie było. W tej samej szkole pani matematyk w klasie, w której miała
wychowawstwo osobiście obcinała chłopcom takie długie warkoczyki, które
wtedy były modne.
--
Elżbieta
|