Dnia 2005-12-06 13:20 +0200, Użytkownik Gamon' napisał :
> Czesc!
>
> Mirek wrote:
>
>>Macie jakiś pomysł - jak sobie z nią poradzić? Normalna rozmowa z Panią
>>niestety jest niemożliwa.
>
> A moze u Was w bloku naprawde 'niesie' strasznie glosy? Ja slysze od
> moich sasiadow (z kazdej strony) kazde slowo, stekniecie itp. :(

Dokladnie. Tylko w moim przypadku to przeszkadzaja mi nocne imprezy i
glosne umc-umc-umc ze skakaniem mebli w moim mieszkaniu. Rozmowy,
zeiwanie i pierdzenie sasiada zupelnie mi nie preszkadzaja. Sasiad
oczywiscie mieszka pode mną i jak rypnie tymi sowimi basami, to szklanki
na stole skacza. Sprawa jest juz w sadzie, z inicjatywy Strazy Miejskiej
(bo otwieral okna i rypal umc-umc-umc na cale osiedle).


--
Edytka [edymon]
http://labradory.info/album_personal.php?user_id=134