Data: 2010-02-10 07:59:57
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Reda rt pisze:
> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.
1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych. Wtedy
fantazje raczej sie nie przydaja.
2. Fantazjowanie o jakiejs tam lalce z gazetki, jest czyms zupelnie
innym, niz fantazje, w ktorych wystepuje np. atrakcyjna kolezanka z
pracy. Hint: w ktorej sie mozna tez zakochac. A to juz moze dosc
powaznie zaszkodzic zwiazkowi, a nie pomoc.
A mi chodzilo o faktazjowanie o kims realnym.
I.
|