Data: 2007-10-16 14:59:46
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?
Od: "Hermiona" <b...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
I jeszcze dodam, ze bywaly takie chwile (w mlodszych klasach podstawowki)
gdy chcialy nie tyle zeby im pomoc, co zeby kolo nich posiedziec. I
siadalam.
A czasami musialam pogonic, zeby raczyly usiasc do zadania bo kolezanki, TV,
komputer,zabawki i sie nie chcialo.
Kazda po 1 razie zaliczyla: mama idzie spac a ty odrabiasz zadania dalej -
ale to bylo po wielkiej awanturze i calym dniu gonienia do nauki. W
przypadkach niezaleznych od dzieci siedzialam z nimi do oporu (raz ze
starsza do 1 w nocy, gdy zadli im 30 stron w cwiczeniach z matmy) jako
podpora duchowa.
|