Data: 2001-09-14 20:01:36
Temat: Re: Umierająca babcia przez głupotę i dyletanctwo lekarskie.
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisał w wiadomości
news:3ba0e004.1447972@news.man.torun.pl...
> On Thu, 13 Sep 2001 11:39:06 +0200, "rpj" <j...@p...com> wrote:
>
> >Piotr Kasztelowicz napisał(a) w wiadomości: ...
> >On Thu, 13 Sep 2001, rpj wrote:
> >
> >>jesli sie stwierdzi nieodwracalna smierc mozgu to wolno
> >
> >
> >Pozwól, że się upewnię. Niedowracalna śmierć mózgu=śmierć człowieka. Czy
> >dobrze myślę?
>
> dokladnie tak wlasnie jest
Też nie do końca. Lekarz nie działa w próżni. Dysponuje sprzętem, który może
komuś uratować życie. Jeżeli więc ma np. tylko 1 respirator, albo wszystkie
respiratory zajęte, a pojawi się osoba, którą można jeszcze uratować, to
lekarz musi, kierując się wyłącznie wskazaniami medycznymi zdecydować, kto
będzie miał prawo do respiratora, kto ma większą szansę na ratunek.
Pozdrawiam,
Marta
|