Data: 2011-12-21 07:00:36
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: w w <1...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 20 Gru, 13:21, "malkontent" <m...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "w w" <1...@g...com> napisał w
wiadomościnews:defbeac0-a5b2-4d92-9e63-c72fe00b81e0@
n6g2000vbg.googlegroups.com...
>
> >> ciekawi mnie czemu "twój czas" - jaka godzina ?
> >> czy to nie dotyczy innych ?
> >> czy ja jakoś jestem wyróżniony ?
> >Tak, wyróżniasz się, jesteś gwiazda pokroju Fritzla i tak powinieneś
> >skończyć.
>
> Oxanko czy ty się jakoś ostatnio nie uderzyłaś ?
> To może dlatego widzisz te gwiazdy ?
>
> Martwie sie o Ciebie bo - chyba miałaś
> jakies przykre doświadczenia z mężczyznami ?
> Jednak czy nie zbyt łatwo/pochopnie uogólniasz ?
>
> Fałszywe świadectwo - nie cieszy sie względami ....
>
> Pozdrawiam
Jestes gwiazda, spadajaca na szczęście, twój casus jest nawet w Biblii
opsany.
Wystepujesz tam jako "najpodlejszy z podłych", wiec nie wysilaj sie ze
swoimi ocenami moralnymi, bo sa warte tyle samo co ty.
|