Data: 2011-12-23 14:01:28
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: "malkontent" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jd1phl$k55$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "malkontent"
> Ech, ten makiawelizm mojego myślenia. Poprawiam, na siebie jestem zły,
> popsułem płytę nowego pececika :(
jak elektrycznie to do serwisu
jak mechanicznie to cóż - życie
wymaga ponoszenia kosztów :))
chyba, że to problem - upywającego czasu
- czyli terminu na jaki to jest potrzebne
wtedy :(((
>
> pzdr
> olo (rozsądny tylko falowo)
:)))
|