Data: 2006-10-25 13:10:06
Temat: Re: Urodlin i persymona - pytania
Od: JerzyN <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
warsawyak napisał(a):
>> Urodlin, hurma... Znów się pijani studenci botaniki zabawiali
>> w wymyślanie "polskich" nazw?
>
> Trudno żeby rośliny, które trafiły na ziemie Lechitów w XIX w., miały nazwy
> datujące się od czasów piastowskich.
>
> Wolę takie "wymyślone" polskie nazwy niż kalki łaciny czy, co gorsza,
> angielszczyzny. Wolę mówić uroczyn aniżeli franzypan (tj. Plumeria).
>
> Już na tej grupie pisałem, że polskie nazwy są całkiem udane. Chociażby
> brzostownica. Dla oddania pokrewieństwa z wiązem wykorzystano jako temat
> (podstawę) staropolską nazwę tegoż (brzost).
Nie załapałeś, w latach 50-80 rosła radosna twórczość w nazewnictwie.
A to o czym pisze Michał niestety miało miejsce.
:-(
pozdr. Jerzy
|