Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Uśmiech bezwiedny?
Date: Tue, 24 Jun 2008 18:49:59 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 25
Message-ID: <1...@4...net>
References: <g3r01q$mm6$1@nemesis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: blt52.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1214326200 28589 83.28.213.52 (24 Jun 2008 16:50:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Jun 2008 16:50:00 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:409039
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 24 Jun 2008 16:16:50 +0200, medea napisał(a):
> Czasami ludzie reagują odruchowym uśmiechem, przebłyskiem uśmiechu, na
> negatywne informacje. Na przykład mówisz, że zmieniłeś pracę na mniej
> płatną albo ktoś ci umarł, nie poszło ci na egzaminie. Zastanawiam się,
> czy można z tego wnioskować, że ktoś ci źle życzy? O ile ktoś reaguje
> tak na pogorszenie czyichś finansów albo niepowodzenie na egzaminie, to
> można by tak przyjąć, bo możliwa jest na tym polu rywalizacja, ale na
> śmierć kogoś z rodziny na przykład? Może to jakiś atawistyczny odruch, a
> człowiek to naprawdę IKB? Czy psychologia to zbadała?
Zbadała. I stworzyła pojęcie reakcji szokowej.
Ponadto uśmiech jest wypełniaczem luki decyzyjnej - kiedy człowiek pierwszy
raz spotyka się z daną sytuacją i nie ma
wytworzonego/wyćwiczonego/utrwalonego właściwego(!) mechanizmu reakcji na
nią. Mówi się nieraz: "uśmiechnął się, zakłopotany". Czyli zajął się
uśmiechaniem, bo innej reakcji nie miał "na podorędziu"... Uśmiech nie
zawsze jest adekwatny do emocji, własnie w tych sytuacjach daje czas na
podjęcie decyzji co do właściwej reakcji, maskuje też zakłopotanie,
konsternację.
Trzecia suytuacja to... często widzę, że ludzie składający kondolencje
uśmeichają się do słuchacza. czyżby źle mu życzyli? - otóż nie, bo sa różne
rodzaje uśmiechu, także uśmiech otuchy, sygnalizujący bliskość, chęć
pocieszenia. To nic złego, ale często bywa źle odbierane.
|