Data: 2008-06-27 08:19:45
Temat: Re: Uśmiech bezwiedny?
Od: Marek Krużel <e...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedy: Fri, 27 Jun 2008 01:26:30 +0200, kto: michal, co:
> medea wrote:
> [...] zawsze komplementy odbieram
>> jako nieco na kredyt, tak moja nieumiejętność ich przyjmowania jest
>> jakby obawą przed spłaceniem kredytu. Czuję się zbyt zobowiązana do
>> ciągłego wypełniania tego komplementu (nie umiem tego lepiej ująć).
>
> A mnie się wydaje, że do dobrego tonu należy za komplement podziękować,
> co daje komplementującemu grzecznościową satysfakcję (że słusznie
> zauważył pozytywną cechę u Ciebie). Dystans do komplementów pozostawia
> niemiłe wrażenie.
> Jest nawet niegrzeczny w pewnych przypadkach, gdyż oznacza podejrzenie
> o jakiś w tym interes. :)
rzeczywiście jest niegrzecznie podawać w wątpliwość czyjąś z nieznanych
przyczyn domyślną bezinteresowność, a w odniesieniu do np. pracodawcy
niegrzeczność jest ryzykowna
|