Data: 2004-05-11 17:38:44
Temat: Re: Utknełam
Od: "FeLicja" <insearch4myselfNOSPAM@hotmail_NO.comMENT>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kasia_Z" <k...@o...pl> wrote in message
news:3d09.0000074f.40a10ae9@newsgate.onet.pl...
> > Zwiekszyc ilosc spalanych kalorii lub zmniejszyc ilosc spozywanych lub
jedno
> > i drugie.
>
> Jesli chodzi o ilosc spalanych kalorii to nie wiem jak mam ja
zwiekszyc...w
> tygodniu cwicze przynajmniej godzine (basen, rower, Pilates,...)
Tez lubisz Pilates? :-)
> a w weekend
> jezdzimy z mezem na rowerach 30-40km, chodzimy na saune...
Mozesz zamienic jedna aktywnosc inna, np cwiczenia z ciezarkami dwa/trzy
razy w tygodniu moga pomoc w szybszym spalaniu kalorii. Majac dobry zestaw
cwiczen mozesz robic to i w domu.
Mam siedząca prace przy komputerze wiec to mi
> nie słuzy...Jesli zas chodzi o kalorie to nie wiem co mam wyeliminowac z
mojego
> jedzenia - staram sie jak pisałam poprzednio jesc niewielkie porcje,
bardzo
> regularnie, ale moje posiłki wygladaja bardzo roznie...nie jem słodyczy
(dziwne
> ale nie lubie), nie jem pieczywa jasnego, masła, tłustych wedlin, tłustego
> miesa, ziemniaków...wazne dla mnie było to aby moje odchudzanie nie
polegało na
> drastycznym ograniczeniu jedzenia na czas odchudzania a potem powróceniu
do
> jedzenia "wszystkiego" tylko na przyzwyczajemniu sie do mniejszych porcji,
> regularnosci posilków i cwiczeń fizycznych.
Masz calkowicie prawidlowe podejscie do odchudzania. Odchudzanie powinno
wlasnie polegac na zmianie stylu zycia, a nie na ograniczaniu czegos na czas
okreslony.
Z tego co mi teraz do glowy przychodzi: jak pozno przed spaniem jesz ostatni
posilek? Czy pijesz duzo wody? Jak dlugo trwa zatrzymanie sie wagi? - nie
musisz mi na to odpowiadac, sama sobie przeanalizuj co jeszcze moglabys
zmienic.
Jak pisala Wiedzma, takie postoje sa normalka, moze wlasnie trafilas na taka
przerwe, ktora nie nalezy sie zalamywac ani martwic, z czasem samo sie
wszystko wyklaruje.
> W tej chwili wazne 75 kg. przy wzroscie 172cm...moim zdaniem to za duzo o
te
> 10kg. Zreszta nawet wg. BMI mam nadal nadwage. Nie jest to wiec kwestia
> mojego "widzimisie" ...
Nie mysl o tym. Mysl o tym, ze czujesz sie o wiele lepiej niz 15 kg temu,
ze bardziej sie sobie podobasz, ze latwiej jest Ci wykonac jakies cwiczenia.
Majac takie podejscie do odchudzania jakie Ty masz osiagniesz swoj cel nawet
o nim nie myslac :-)
Kasia
Ps. A probowalas prowadzenie pamietnika? wbrew pozorom takie pisanie
niejednej osobie pomoglo schudnac.
|