Data: 2010-02-10 14:58:34
Temat: Re: W 2012 roku ma zdarzyćsię cud...
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
interpio pisze:
> Jezeli chodzi o Londynczykow, to rzadko mozna uslyszec pytanie?
> "How are you" za to czesto "How are you doing"
> Na to pytanie, odpowiadam im, czesto z godnie z polskim zwyczajem
> narzekania:
> Ze cierpie na depresje (I'm depressed) Pytaja sie dlaczego (Why?)
> Odpowiadam im, ze nie moge znalezc bogatej kobiety. (I cannot find a
> rich woman)
> Wszyscy sie smieja i potwierdzaja, ze maja ten sam problem.
> Oferuje im nawet 20-25 % nagrody jak mi znajda bogata kobiete
> i zaznaczam, ze dla mnie wiek i wyglad kandydatki nie ma znaczenia,
> nie jestem wybredny :-)
No i cóż tu dyskutować... Jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki :-).
Siedź sobie tam w tym Londynie, jak Ci tak dobrze. Ja już tam byłem,
wróciłem i lepiej mi jest tutaj, niż tam. Wiem jednak, że to mój wybór.
Wyjazd też był moim wyborem - nabyłem trochę doświadczenia, którego bez
wyjazdu bym nie zdobył. Wiem jednak jedno - na pewno nie żyłoby mi się
teraz 'tam' tak jak 'tutaj' :-). Nie zdzierżyłbym wegetacji na czyjejś
łasce do końca życia. A Ty... rób co chcesz w końcu dorosły jesteś, ale
jak chcesz nazywać Polskę chorym krajem, to zdaj sobie sprawę, że każdy
sam kreuje swoją rzeczywistość, a jego wyobrażenie o świecie jest
pochodną tego, co sobą reprezentuje.
Zatem skoro nie chcesz wracać, to i dla nas lepiej... :-P my też do
Ciebie nie pojedziemy, a bez Ciebie tu nam będzie lepiej :-))).
|