Data: 2007-08-24 21:49:37
Temat: Re: W niektórych krajach dbają o niepełnosprawnych ;)
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka pisze:
> Niedawno czytalam o wynikach badań, które wskazały, iż osoby
> niesłyszące wolą napisy niż migających prezenterów. Używanie języka
> migowego może prowadzić do zubożenia słownictwa itp...
Trudno mi się wypowiadać, bo jestem "jedynie" niedosłyszącym,
w dodatku nie znam języka migowego (poza alfabetem i kilkoma
podstawowymi zwrotami) - tak więc ja z pewnością preferuję
napisy ;) Jednak o ile się orientuję, prezenterzy korzystają
z języka miganego, a już samo to powoduje, że wielu niesłyszących
korzystających głównie z naturalnego języka migowego ma problem
ze zrozumieniem przekazu. Przy czym jeśli niesłyszący nie zna
poprawnej polszczyzny (stąd m.in. problemy ze zrozumieniem miganego
opierającego się na polskiej gramatyce), to może sobie nie poradzić
również z napisami. Z własnego doświadczenia wiem, ile wysiłku
kosztuje mnie porozumienie się z niedosłyszącą szwagierką - czy to
migając, czy pisząc na kartce. I to pomimo tego, że ma niedosłuch
podobny do mojego - jednak w odróżnieniu ode mnie nie skończyła
"zwykłej" szkoły, lecz uczyła się w szkole dla niesłyszących.
Nawet pisząc zdania na kartce korzysta z "gramatyki" języka migowego.
> Zastanawiam się, czy jak wzbogaca się prezentowanie przekazu migowego
> w "nagi sposób" to jak możnaby wzbogacić napis by stał się bardziej
> atrakcyjny :-). Może litery ułożone z nagich ciał... tak sobie
> myślę....
W żadnym razie :) Litery mają być proste i czytelne, żeby można
było szybko czytać całe zdania :)
Swoją drogą, zazwyczaj napisy do filmów zawierają zubożone wersje
dialogów, gdyż jednak czytanie jest wolniejsze od słyszenia
i często nie ma szans na przekazanie tej samej ilości informacji
w tym samym czasie.
Pozdrawiam,
Gerard
|