Data: 2004-02-05 22:23:59
Temat: Re: W odpowiedzi raz jeszcze
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jerzyg" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bvqmfb$o70$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Naprawdę trudno po tylu chybionych próbach, po tylu otrzymanych ciosach w
> naturalny sposób chwalić dziecko. Tym bardziej, że nie mam zbyt wiele
> powodów do tego.
Tak sobie poczytałam, jakie to Twoje dziecko beznadziejne i pomyślałam, że
gdybym ja dostawała taką informację, to też poczułabym się beznadziejnie,
położyłabym na sobie krzyżyk i już nic by mi się nie chciało. No bo po co
się starać, jeśli bez przerwy trzeba uważać, żeby czegoś nie zawalić. Kiedy
cały czas myśli się o tym, że za rogiem czai się bezrobocie albo praca
parkingowego. Żadnej przyjemności, żadnej satysfakcji, zero radości z pracy.
Żyć się odechciewa. Znaczy mi by się odechciało.
Małgośka
|