Data: 2005-01-10 16:12:16
Temat: Re: WOŚP - PŁACE
Od: "LM" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "algraf" <a...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:002301c4f628$5ead31b0$d4b7010a@aalde8e7h21i7u..
.
> Ono napisalo:
>
> > P.S.
> > Rozumiem Owsiaka
> > Pracuje dla dzieci.
>
> - dzieci to wdzieczny temat, no i taki medialny - zawsze sie bedzie dobrze
> sprzedawal.
Sprzedawał i kupował ;-) W tym wypadku głównie się kupuje.
>
> > Te przynajmniej sa wdzięczne za jego pracę !!!!
>
> - dobrze platna prace, trzeba dodac. Ciekawe czy dzieci to rozumia?
Myślę, że te dzieciom, które dzięki zakupom WOSP przeżyły, nie będzie
przeszkadzał fakt, że etatowi pracownicy Fundacji zarabiają więcej niż
najniższa renta socjalna czy emerytura. Ciekawe, że jakoś nikt nie podjął
wątku Leszka Dubrowskiego, który wskazał inny punkt widzenia - mianowicie
spojrzenie przez SKUTKI działania - czyli nie porównywanie wynagrodzeń do
przeciętnej renty (???!!!) a np. do ilości zakupionego sprzętu i ilości
uratowanych osób.
>
> > Ludzie pomyślcie nim zacznieci obrzucac kogoś błotom !!!!!
>
> - bloto zaczyna sie wszedzie tam, gdzie pojawiaja sie pieniadze i ich
> rozdzielnictwo.
Taaak - była taka modna niedawno piosenka : "Wiadomo, wszyscy k.... wy i
złodzieje, nie wyłączając nas....". Mamy taki syndrom pokomunistyczny - że
jak ktoś jest w pobliżu dużych pieniędzy, to na pewno kradnie. Nie ważne, że
mu nic nie udowodniono - i tak musi być złodziejem, bo po co by się wokół
tych pieniędzy kręcił, albo.... po co by je zbierał.
Czyli co - lepiej by byłonie zbierać pieniędzy, w ogóle nic nie robić - nie
będzie kasy, nie będzie rozdzielnictwa, nie będzie błota.... A
(nie)uratowane dzieci? Cóż - walka ze złodziejstwem musi pociągnąć za sobą
jakieś ofiary, prawda ?
LM
>
>
> pozdr.
> Arek
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
>
|