Data: 2009-12-16 23:57:53
Temat: Re: Wady i zalety wychowania bezstresowego.
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Thu, 17 Dec 2009 00:35:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>> wiadomości news:hgbolv$4b3$18@node1.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:hgbngh$4b3$14@node1.news.atman.pl...
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 16 Dec 2009 17:28:34 +0100, Duch napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Jakies przyklady:
>>>>>>>> - dziecko bije brata - nie stresujemy go tylko odciagamy lub olewamy
>>>>>>>> - dziecko wychodzi na ruchliwa ulice - nie reagujemy stresem,
>>>>>>>> tylko tlumaczy lub olewamy
>>>>>>>>
>>>>>>>> wniosek:
>>>>>>>> ... nie da sie uniknac stresu dziecka w takich sytuacjach,
>>>>>>>> tlumaczenie
>>>>>>>> "nie bij brata bo go boli" nie zawsze skutkuje.
>>>>>>>> Musza pewne emocje za tym isc.
>>>>>>> Najlepiej działa "bezstresowe wychowanie" wobec zjawiska, że
>>>>>>> zelazko jest
>>>>>>> gorące. Dziecko powinno to zrozumieć bez samodzielnego spróbowania
>>>>>>> ;-PPP
>>>>>> No to ja mam jakieś nienormalne dzieci, nie dość, że się nie leją,
>>>>>> to jeszcze żadne nie sprawdzało, czy żelazko jest gorące.
>>>>> Masz chłopców?
>>>> Tak.
>>> I się nie biją? To co Ty im zrobiłaś? No chyba że jest spora różnica wieku?
>> Różnica 3,5 roku. Nic im nie zrobiłam, ja ich nie biję, tż ich nie bije.
>> Jak mają jakiś wewnętrzny konflikt to go rozładowuję. Uprą się na jedną
>> zabawkę, to raz jeden, raz drugi musi ustąpić. No i tłumaczę, tłumaczę
>> to bólu.
>
> Do bólu? jednak :-)
Wyłącznie mojego :)
--
Paulinka
|