Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Natalia" <p...@W...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Walczyć??? (długie)
Date: 6 Oct 2003 07:47:21 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 43
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <y...@...bocznica.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1065419241 26922 192.168.240.245 (6 Oct 2003 05:47:21 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Oct 2003 05:47:21 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.99.154.185, 213.180.130.13
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:49116
Ukryj nagłówki
> Hm, a może facet coś niucha, skoro tak może (całą noc zabawiać się, aż
> do 11 rano)? Jeśli nie amfetamina (bo może za krótko trzymałoby go),
> to może chociaż leciutkie: trawa, haszysz, itp?
> Jeśli bierze amfetaminę, możesz trafiać na jego tzw. 'zejścia' - gdy
> jest marudny, drażliwy, nerwowy i nie da się z nim porozmawiać.
>
Owszem, coś tam bierze na tych imprezach od czasu do czasu i jest to głównie
trawa i różne tabletki typu extaza itp. Na zjścia kiedyś też mi się "udawało"
trafiać.
> Chyba, że to nie na parkiecie zabawa (bo IMHO nie wytrzymałby
> 12-godzinnego maratonu na parkiecie bez wspomagaczy - ot tak, na
> czysto).
>
Zabawa jest na parkiecie, ale nie przez 12h, są przerwy na picie, rozmowy z
innymi ludźmi, dyskusje i chyba odpoczynek też.
> Zawsze takim cieniarzem był? Zastanów się (jeśli kiedyś było
> inaczej!), gdzie daje upust swoim potrzebom...
>
Nie zawsze było aż tak, ale raczej nigdy nie należał do "ogierów". Może to
śmiesznie, ale chyba do momentu ślubu nigdy nie powiedział: nie, a praktycznie
po ślubie stało się to dośc nagminne!!!
> A może pomogłoby mu wjechanie na męską dumę?
> Pośmiej się z niego, że jest utrzymankiem, że jakbyś wiedziała, że
> będziesz miała dwoje dzieci na głowie, nie planowałabyś tego
> młodszego.
>
Raczej by nie pomogło, sytuacja by się zaogniła, a on czułby się urażony i
pewnie obrażony.
> Dyskretnie popytałbym opiekunki, czy mąż gdzieś wychodzi podczas dnia
> (a jeśli tak, na ile, czy są to regularne wyjścia, itp.), czy
> rzeczywiście tylko taki zapalony internauta.
>
TRochę pytałam, raczej nie wychodzi, a jeśli to nieregularnie.
Dzięki i pozdrawiam
Natalia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|