Data: 2011-10-10 09:15:51
Temat: Re: Wasze preferencje polityczne...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-10 10:07, kju pisze:
> Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:j6u790$atv$...@s...aioe.org...
>
>> hehe, nie pamietam, ale ty chyba juz jako jedyna nie gratulowalas
>> jeszcze Paulinie anemii corki i ew. dalszych, przyszlych powiklan?
>> Chcialabys moze wobec tego niniejszym nadrobic te braki w kulturze
>> osobistej i solidarnosci z jajnikami kolezanek?
>> Co ci szkodzi, przeciez i tak nie bedziesz musiala sie z nia
>> kolegowac, ani twoi bliscy miec jakiejkolwiek stycznosci z jej
>> 'cudowna' rodzinka ;)
>
> Fiesz? Na ten moment usiłuje zrozumiec, dlaczego propagujesz to takie
> ciasne pojecie w w/w problemie.
> Nie bylam w ciązy z Pauliną, więc nie dam uciac głowy, ze na pewno
> paliła podczas jej przebiegu a moje dywagacje bylby co najmniej
> bezmyślne. Dla mnie szczątkowe domniemania, to nie argumenty do
> dręczenia kogoś całym latami aż mu zycie obrzydnie. Ale! Powinieneś
> wiedzieć, że nawet gdyby paliła, to w/w skutki dla dziecka, nie sa z
> gory 100% pewne - raczej takie fifty fifty. I tu dla przykładu. Moja
> matka, paliła w ciąży z moim najmłodszym bratem, urodził się jedynie
> kilka dni przed terminem i miał w rzeczywistości po nikotynową astmę-
> bronchit, którą tak właśnie nazwał lekarz. I w zasadzie nie wiem na ile
> ten lekarz miał rację, ale barat po kilu latach z tego wyszedł a teraz
> sam kopci faje jak parowóz - łorewa. Drugi przykład. Moja siostra paliła
> w czasie ciąży z małym(miał przy tym swoją " inteligentną" metodologię)
> urywała z każdej fajki połowę a druga wypalała i tak do końca ciąży.
> Akurat w pierwszym trymestrze była u mnie, wiec nieraz miałam ochotę
> wystawić jej za to ząbki - no cóż pomimo luk w wykształceniu
> przynajmniej w porównani z nią, mam bardziej światłe podejście do
> uzależnień, zwłaszcza w czasie ciąży. Wracając z dygresji; Bimbo urodził
> sie zdrów, 10 w skali Apgara, dziecko jest grzeczne, samo zasypiało po
> położeniu do łóżeczka, żadnego lulania, żadnych smoczków a teraz jest
> inteligentnym dzieciaczkiem. A teraz drastyczniej. W mojej miejscowości
> jest około 40letnia pijaczka i palaczka z głosem juz jak zza grobu.
> Urodziła czwórkę. Każde jest zdrowe fizycznie(czyt.nie ma chorób do
> ciagłej hospitalizacji). To ostatnie, które urodziło sie całkiem
> niedawno, to byłam niemal pewna, że urodzi się z (FAS,em) bo rzeczone,
> niemal nie trzeźwiała. Ku mojemu zszokowaniu (letem byli u mnie dziecko
> ma 4lata) dziecko nie dość, że nic jej nie dolega, to jest ładna, nia ma
> symptomu FAS.u, przynajmniej oględnie na fizjonomii. I podejrzewam, że
> mogła ani razu nie byc u ginekologa. A przecież nie ty jeden znasz takie
> przypadki, że matka zachodzi w ciążę, lezy 9 miesięcy z nogami na
> żyrandolu, a potomek rodzi sie pół zywy, ma na dzień dobry alergie, wadę
> serca i różne ciężkie dolegliwości, choć mamie w trakcie ciązy, nie
> brakowało nic, ani w pozywieniu i w odpowiedzialnym podejściu do swojego
> stanu. Co ty na to?
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~
> CO NIE OZNACZA, ZE POPIERAM PALENIE TYTONIU LUB PICIE , LUB PRZYJMOWANIE
> LEKÓW W TRAKCIE CIAZY, LUB W TRAKCIE KARMIENIA DZIECKA. POTĘPIĘ!!!!
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~
> --
> podpis
Imo Paulina narazila corke na ryzyko i teraz ma ona problemy zdrowotne.
W jakim stopniu to ryzyko przyczynilo sie do tych problemow to juz nie
rozmowa z toba, poniewaz twoje spojrzenie jest tu nieco plytkie.
Znam troche palaczy i pomijajac juz ich zgnilizne mentalna, zeby wdychac
na wlasna prosbe smierdzaca trucizne i potem samem smierdziec, to sa
najwieksze kretacze chyba ze wszystkich.
Oszukaja najblizszych, a nawet samych siebie, zeby tylko usprawiedliwic
swojego papieroska.
Zreszta szkoda na to slow.
Poza tym uwazam, ze jest wyjatkowo glupia i podla.
Nigdy za nikim sie nie wstawila ani nie wyrazila pochlebnie
beziteresownie, tylko do wszystkich potrafi sie przypierdalac.
Pamietam ile przykrosci tobie sprawila i naprawde doceniam to, ze sie za
nia wstawiasz, ale to wlasnie odroznia ciebie od niej.
Poza tym z tym dreczeniem to zdecydowanie przesadzasz.
Gdyby kiedykolwiek zasygnalizowala mi, ze sprawiam jej przykrosc i
poprosila, zebym tego nie robil, tak jak prosza zwykli, normali ludzie,
to na pewno bym tego nie robil, choc sama lubi sprawiac ja innym.
Ale tak jak wspomnialem, to glupia i wyjatkowo podla suka, ktora lubi
generowac pretensje do innych i zbierac w zamian wyrazy antypatii.
Prawdopodobnie to cena jaka musi placic za swoje kompleksy i zawsze ma
asekuracje czyjegos wspolczucia, gdy napisze o swoich biednych, lejacych
w lozko, polamanych i anemiczny dziciach.
|