Data: 2016-08-22 19:08:44
Temat: Re: Weganka, brązowa medalistka z Rio
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 22 Aug 2016 18:45:26 +0200, Trefniś napisał(a):
> W dniu .08.2016 o 18:42 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Mon, 22 Aug 2016 17:57:03 +0200, Trefniś napisał(a):
>>
>>
>>> Jestem mięsożerny, nie chcę wywoływać wojny ideologicznej.
>>> Ale dla mnie jest lekko szokujące, że w dzisiejszych czasach można mieć
>>> w
>>> sporcie wyniki na poziomie światowym, przy zachowaniu diety wegańskiej
>>> (a
>>> tylko okresowo wegetariańskiej z powodów organizacyjnych).
>>
>> Że jako weganka osiąga wyniki? - to zasługa tylko i wyłącznie jej
>> silnego,
>> młodego organizmu. Cudów nie ma, energia kosztuje. Ta kobieta
>> wyeksploatuje
>> sobie ciało i skutki odczuje dopiero w wieku tzw. dojrzałym i na starość,
>> ile nie za chwilę - vide Skolimowska.
>>
>> A poza tym nie oszukujmy się: ONI WSZYSCY SIĘ KOKSUJĄ. Nikt nie osiąga
>> dziś
>> wyników na poziomie światowym bez koksu. A cała ta gadanina o ideałach w
>> sporcie dzisiejszym to tylko siano dla naiwnych osiołków. Dzisiejszy
>> sport
>> to pieniądze i TYLKO pieniądze. I KOKS.
>
> Zapewne jak zwykle masz rację.
Ale dlaczego TO JA ją mam ciągle mieć? Chętnie bym nie miała. Jednak jest
jak jest i oto świat sportu przynajmniej od dziesięcioleci już nie jest tą
świetlaną krainą czystego współzawodnictwa, to se ne vrati.
I nie obchodziłoby mnie to, a niech sobie krąży złoty pieniądz w sporcie,
skoro moze krążyć wszędzie indziej, jednak to już za wiele, kiedy te coraz
wyższe, wręcz nadludzkie już rezultaty tłumaczy się bezedetami dla naiwnych
- mając za taką naiwną m. in. mnie osobiście.
|