Data: 2000-01-17 09:54:10
Temat: Re: Wegetarianski problem
Od: Ewa Pawelec <e...@g...uci.agh.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Kulpa <k...@k...net> wrote:
> no nie musisz od razu francuskich kupowac. jako przegryche do wina mozna dac
> i rodzime plesniowe. nie wiem ile kosztuje gorgonzola, ale tez nie
/me zobaczyła eloya i Zuzankę jedzących _rodzimego pleśniowca_ i się
ciężko zakrztusiła. Kasica, czy ty wiesz co ty mówisz... Zuzankę ciężkim
wysiłkiem zachęciłam do "Caprice des Dieux", eloy jadł tylko żółte...
> nic sie nie gryzie, no moze by sie jakis konserwatysta oburzyl, ze to nie
> pasuje... ale takie repliki z sali odrzucamy jako niezorganizowane. :)
Wiesz, ja do dzisiaj z przerażenie wspominam moje watrloo, czyli banany z
cebulą i kiełbasą, oraz sernik (słodki) z mocno solonego masła...
Zuzanka: A ja proponuję francuszczyznę typu quiche, na to się daje żółty
serek, cebulę, beszamel i jest. Ewentualnie jakąś inną ciekawą a jarską
kompozycję.
EwaP
--
Ewa Pawelec, Zakład Fizyki Plazmy UO
Power corrupts, but we all need electricity
|