Data: 2013-07-16 06:34:55
Temat: Re: Wiadro chemii!.
Od: Sara <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-15 22:22, Ikselka pisze:
> Trampki były i wtedy, ale nie tylko one były do wyboru dla tych, które
> dbały o stopy. Miałam zawszwe świetne buty, moze nie było łatwo znaleźć
> naprawde ładne, ale konstrukcja POLSKA była zawsze bez zarzutu, istniał
> Instytut Wzornictwa Przemysłowego, który dziś zastępuje chińszczyzna rodem
> z horroru. Labuteny czy inne niech się schowają. Ach, te moje botki,
> czółenka, sandałki Chełmka, Syreny itd... Miało się je i miało, stopa czuła
> się w takim buciku jak w raju.
Ok, zdradź nam wobec tego, jakie obecnie buty wybierasz, jeśli jednak te
polskie normy sprzed 40 lat już się zużyły.
Bo rozumiem, że nie masz paskudnych Louboutinów, czy innych wrażych
Blahników, a chińszczyzna, choćby i pod europejską marką jest badziewna.
Szewc robi na miarę?
|