Data: 2008-09-22 20:43:14
Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 22 Sep 2008 22:39:07 +0200, vonBraun napisał(a):
> Yyy wrote:
>
>> skonczyla studia - mikrobiologie - swoja ulubiona dziedzine i pokazano
>
> Czy ktoś sprawdził co ukończyłaby,
> gdyby nie potrzeba było wycinać jej
> 1/4 mózgu ? ;-)
>
> Nawiasem - obrzęk mózgu daje bardzo gwałtowne objawy - czynność okolic
> które są w stanie obrzęku przejściowo jest niemożliwa, zatem uszkodzenia
> FUNKCJI spowodowane tylko obrzękiem mogą być bardzo duże, ale
> cofają się bardzo szybko dając
> efekt cudownego ozdrowienia.
Ależ nie! - tzn. zależy, jak długo trwa obrzęk. Brat mojego męża ma
uszkodzony słuch z powodu obrzęku mózgu po wyjątkowo nieszczęśliwym upadku
w łazience. Obrzęk był duży i trwał długo, nie można było go opanować
lekami w krótkim czasie. A mogło być nawet gorzej. Skończyło się tylko na
utracie słuchu w jednym uchu, innych trwałych uszkodzeń nie ma, ale mógł
być nawet trwale sparaliżowany i nie widzieć.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|