Data: 2008-09-22 21:53:19
Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun <i...@g...pl> wrote in
news:gb91vl$ckf$1@achot.icm.edu.pl:
> czlowiek liczony jest na lata a nie na chwilę :-)
no, przypomne, ze mowimy o tym wszystkim w kontekscie tego jak rozwijalby sie
mozg czlowieka gdyby te lata mialyby byc niczym nie ograniczone ;)
> Mimo braku tej celowosci warto jednak NAJPIERW zastanowić się jakie
> funkcje przystosowawcze ma redundancja w mózgu i co by bylo gdybysmy
> cala ta redundancję zajęli czyms na co nie jest przeznaczona.
jeszcze nie tak dawno uwazano, ze komorki nerwowe w mozgu doroslego czlowieka
nie regeneruja sie nijak, tylko ciagle masowo powoli acz systematycznie gina,
a juz nie bylo mowy o tym zeby sie mnozyly!
a tu... okazalo sie, ze owszem - w stymulowanej bodzcami intelektualnymi
korze mozgowej RODZA sie nowe komorki nerwowe!
podaje sie ten przyklad taksowkarzy londynskich ktorzy musza zapamietac ten
slynny koszmar miliarda ;) wszystkich najmniejszych i nieprzyzwoicie
nieregularnych uliczek kilkunastomilionowego miasta
ze w czesci ich mozgu odpowiedzialnej za wyobraznie przestrzenna czy
cus gestosc upakowania neuronow jest znaaacznie wieksza niz u normalnych
obywateli :)
wiec jak by sie rozwijal mozg czlowieka ktory by zyl przez powiedzmy 150 lat
caly czas zachowujac przy tym ten sam stan biologicznego wieku
dwudziestokilkulatka? cos mi mowi, ze SUPER!
coz... zauwazmy, ze kazdy nowy krok cywilizacyjny w historii ludzkosci zawsze
spotykal sie z dramatycznymi ZAKLECIAMI wieszczacymi KONIEC SWIATA!
--
Y?
|