Data: 2008-09-24 17:32:51
Temat: Re: Wieczne trwanie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 24 Sep 2008 19:17:26 +0200, Sakujami napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1bn180dtejr2c$.4gstmblbhcm1$.dlg@40tude.net...
>> Jak się chodziło na kółko matematyczne i fakultet matematyczny, to się
>> miało i liczby zespolone, i całki wszelkie, i więcej. Na studiach
>
> Może gdybym chodził to szok byłby mniejszy. Jednak polegał on na tym że w
> liceum trzeba było coś wyliczyć a tu zwłaszcza na początku trzeba było
> udowodnić twierdzenia.
Tiaaa, na pozątku najgorsze dla mnie były tzw twierdzenia oczywiste, do
udowodnienia np. że a+0=a, a to też trzeba było umieć udowodnić, nie ma tak
"na wiarę" :-DDD
>
>> się taka, że ze śmiechem wspominałam swoje podręczniki i w ogóle całą
>> wiedzę nabytą w LO - wszystkie one razem byłyby na moim nowym etapie do
>> strawienia w tydzień najwyżej.
>
> O to właśnie mi chodziło, zwłaszcza na początku gdy pamiętałem wszystko z
> liceum; gdy zamierzałem dawać korepetycje to nie problemem był materiał
> (czasem nawet z podstawówki) ale nieumiejętność uczenia, na nauczyciela bym
> się nie nadawał; gdy zacząłem pracować jako programista, to ze studiów
> wykorzystywałem tylko laboratorium programowania plus w jakiś sposób naukę o
> algorytmach, za to musiałem się konkretnych bibliotek języków programowania;
> Dobrze mi szło programowanie ale w żaden sposób nie potrafłem poprawadzić
> seminarium, opowiadać przed publicznością na jakiś temat, nie chodziło o
> tremę przed publicznością, ale o to że w moim przypadku nie przychodzą same
> słowa za słowami, które mógłbym wypowiadać do publiczności. (nie potrafił
> bym być na przykład politykiem)
Czyli nie umiesz mówić, co Ci ślina na język przyniesie. Oni to umieją. Tzn
politycy :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|