Data: 2011-11-04 22:34:12
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 04 Nov 2011 22:30:59 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 22:07:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:52:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>> Dyskutuję z Twoimi poglądami, którymi nas tu sowicie karmisz, tylko
>>>>>>> tyle. Ja się na Ciebie nie uwzięłam, zresztą nie sądzę, żeby ktokolwiek
>>>>>>> z obecnych dyskutantów miał tutaj takie zamiary wobec Ciebie.
>>>>>>> Czasami prostujemy (że się odważę wypowiedzieć w imieniu ogółu - Chiron
>>>>>>> by mnie za to zaciukał ;- ) Twoje 'zapędzone w złą stronę' wnioski.
>>>>>> Nie macie takiek władzy. Ani do oceny, co jest złe
>>>>> Ty też. Nie jesteś BOGIEM.
>>>> O, znowu insynuacja. Jakobym to twierdziła :>
>>> Wierzę w jednego Boga, * Ojca wszechmogącego, * Stworzyciela nieba i
>>> ziemi, * wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
>>> Za wyznaniem wiary.
>>> To co Ty czasem proponujesz to grzech pychy.
>>>
>>> Miejscem, gdzie szczególnie wyraźnie ujawniają się różne rodzaje pychy,
>>> są małe wspólnoty - zwłaszcza rodzina. Jeśli wspólnoty te funkcjonują
>>> dłużej, nie udaje się ukryć tej typowej dla pychy postawy wymuszania na
>>> innych miłości takiej, jakiej potrzebuję. Im bardziej ktoś został
>>> zraniony, tym ostrzejsze jest owo domaganie się. Najczęściej przybiera
>>> ono formę pretensji i żalów. Rzadko kto uświadamia sobie wtedy, że za tą
>>> postawą kryje się koncentracja na sobie (bycie dla siebie bożkiem) i
>>> bunt wobec konkretnej rzeczywistości, jaką dał mi Bóg. Pretensje i żale
>>> to też pewna strategia pychy i forma przemocy, aby inni, którzy chcą
>>> uważać się za dobrych i godnych miłości, przyjęli moje warunki, abym
>>> stanął w centrum ich zainteresowania. Pycha zawsze ma tę tendencję, by
>>> ograniczać wolność innych i urządzać świat na moich często nie do końca
>>> uświadomionych warunkach, zawsze też posługuje się jakąś formą przemocy
>>> od najbardziej prymitywnych form przymusu zewnętrznego i gwałtu, poprzez
>>> różnorakie intrygi, aż po wzbudzanie poczucia winy i takiego udręczenia,
>>> że drugi już nie ma wyboru i musi się ugiąć.
>>>
>>> Za http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/pycha-ubodzy
3.html
>>
>> Aha - i tylko dlatego, ża JA się nie uginam, to dręczenie jest po MOJEJ
>> stronie...
>
> Jasne.
> Pozdrowienia dla spowiednika.
Spowiednik nic nie ma do tego, JAK ja interpretuję własne postępowanie.
Czasem jestem nadgorliwa w obwinianiu się - wolę tak.
|