Data: 2011-11-09 20:55:38
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 09 Nov 2011 21:43:32 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2011-11-09 21:31, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 19:25:46 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2011-11-09 18:58, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Wed, 09 Nov 2011 01:28:08 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>> W dniu 2011-11-07 16:43, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Jestem na emeryturze. Cóż z tego, ze bezpłatnej.
>>>>>> To już nie "ciężko pracujesz razem z mężem do ostatniego dnia swego
>>>>>> życia, a on płaci za Ciebie składki"? Czyżby przestał?
>>>>> Nie jestem już zatrudniona - zatem na emeryturze. I nadal ciężko pracuję -
>>>>> teraz razem z mężem. Zabronisz?
>>>> A tę bezpłatność mogłabyś jakoś szczegółowiej opisać? Bo dość trudno mi
>>>> sobie wyobrazić, jak wygląda bezpłatna emerytura.
>>> Brak wieku emerytalnego i fakt niezatrudnienia => brak świadczeń.
>> Czyli brak emerytury.
>>
>>> MOJA prywatna emerytura po zatrudnieniu.
>> Znaczy sobie przekładasz zaskórniaki z prawej kieszonki fartuszka do lewej?
>>
>
> Dlaczego zaskórniaki? - zarabiamy.
Ma jednoosobową DG, płaci od Ciebie jako osoby współpracującej składki,
może macie gdzieś jakiś III filar. Tyle. Nie jesteś emerytką, chyba że
mentalnie
--
Paulinka
|