Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Date: Wed, 09 Nov 2011 21:56:20 +0100
From: Lolalny Lemur <s...@o...pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:8.0) Gecko/20111105
Thunderbird/8.0
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci
Subject: Re: "Wielka książka o aborcji".
References: <9...@s...googlegroups.com>
<2...@s...googlegroups.com>
<z3y49smwxeq7.ny7h8twsu8wh$.dlg@40tude.net>
<5...@e...googlegroups.com>
<1toawyj2jltka.1r9w7ciivxv1w$.dlg@40tude.net>
<c...@s...googlegroups.com>
<84rl1118r9du$.zmkzu9908x4$.dlg@40tude.net>
<1...@m...googlegroups.com>
<t...@4...net>
<d...@n...googlegroups.com>
<1guoy0gew8vio$.4vfa25pa93gf$.dlg@40tude.net>
<j8sq5j$g24$1@inews.gazeta.pl>
<be9l546u90al$.1lddnz0inwxun.dlg@40tude.net>
<j8ukif$mcd$1@inews.gazeta.pl>
<16tuhij50gtmk$.1s66z8z861l2q$.dlg@40tude.net>
<4eb92fcf$0$5798$65785112@news.neostrada.pl>
<bztkpr3yscex.1naprgb6c4e8n$.dlg@40tude.net>
<4eb9675a$0$2197$65785112@news.neostrada.pl>
<k3kwhrb56sza$.1bm1mfgbvlnyz.dlg@40tude.net>
In-Reply-To: <k3kwhrb56sza$.1bm1mfgbvlnyz.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Antivirus: avast! (VPS 111109-1, 2011-11-09), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Lines: 68
Message-ID: <4ebae8f0$0$5798$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 95.49.111.70
X-Trace: 1320872176 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 5798 95.49.111.70:49631
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:612862 pl.soc.dzieci:589654
Ukryj nagłówki
W dniu 2011-11-09 18:39, Ikselka pisze:
>> Tia. Zawsze się zastanawiałam dlaczego niektóre dzieci są traktowane jak
>> idioci. Czy na tej podstawie powinnam Stasiowi powiedzieć, ze jego oczko
>> poleciało do aniołków?
>
> Jeśli wierzysz w Boga, to tak - dziecko jest w stanie umieścić takie
> wytłumaczenie w krainie wszystkich swoich bajek i przyjąć je - do czasu, aż
> będzie większe.
Więc nie znasz dzieci przewlekle chorych. One wierzą tylko w prawdziwe
powody i informacje, bo są dla nich ważne. Wymyślonych nie rozumieją i
boją się ich, nawet jeżeli mają skrzydełka i aureolki. Ponownie
proponuję, najlepiej kilkudniową, wizytę na oddziale onkologii,
kardiochirurgii albo którymś podobnym oddziale długiego pobytu - z
chęcią przyjmują tam wolontariuszy do zabawiania chorych dzieci. To
pozwala bardzo wiele zrozumieć, na przykład to, że kilkulatki też są
zdolne do racjonalnego myślenia i najczęściej właśnie takie myślenie
przynosi im ulgę. Bo daje nadzieję. Nie na spotkanie oczka tam kiedyś
(co za durny pomysł swoją drogą) tylko na wyzdrowienie i powrót do
kolegów, na pójście na basen, na zabawę na placu zabaw.
Dzieci mają skłonności do racjonalnego myślenia i prawdy tego świata
przyjmują o wiele spokojniej niż dorośli. Tylko dorośli z jakichś
powodów niekoniecznie o tym pamiętają. Może dlatego, ze żal im takiego
malucha a sami już nie pamiętają jak to było.
> Ale jeżeli Twoje dziecko nie wie, co to anioły, no to nie
> wiem, czym mozesz się posłużyć, aby mu umożliwić bezpieczne umieszczenie
> tej krzywdy w jego dziecięcej jaźni...
Szczęśliwie ja wiem. I dzięki temu właśnie (tak twierdzi psycholog) Staś
nie budzi się z krzykiem w nocy jak niektóre dzieci, którym się śni, że
ktoś przyszedł w nocy i zabrał im drugie oko (autentyk z oddziału
okulistycznego - sprzed dwóch tygodni, chłopiec czteroletni, któremu
mama powiedziała coś w podobnym stylu jak te aniołki - że ktoś wziął na
przechowanie - dostał w nocy takiej histerii, że mu pielęgniarki
dożylnie środki uspokajające podawały. I naprawdę było mu wszystko jedno
czy aniołki czy pani doktor, czy Święty Mikołaj).
--
Lemuria
http://krotkaseria.blox.pl
|