Data: 2005-02-21 12:39:57
Temat: Re: Witamina K a gotowanie kapusty itp
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Leonsjo" <last_man_standing@[TNIJ_TO]o2.pl> napisal w wiadomosci
news:cvcf46$dh6$1@achot.icm.edu.pl...
> Witam. Chcialbym uzyskac konkretna informacje odnosnie zywotnosci witaminy
> K w przypadku kiszenia kapusty albo gotowania (bigos itp).
> Nie moglem znalezc w googlu :(
Witaminy K sa odporne na dzialanie temperatur, ale nie sa odporne na
dzialanie promieni slonecznych zwlaszcza ultrafioletu. Rozpadaja sie takze w
srodowisku zasadowym.
W kiszonej kapuscie s a, ale jedynie pod warunkiem, ze nie jest ona
wystawiana na dzialanie swiatla slonecznego i wlasnego wyrobu - czyli bez
srodków konserwujacych które wit K niszcza. Kupna na ogól jest konserwowana.
I nie wiem co z zasadowoscia - kapusta kiszona jest chyba dosc mocno
zasadowa.
Najwiecej jest ich w salacie, jarmuzu, mleku, szpinaku, brukselce,
brokulach, rzezusze, kalafiorach oraz we wszystkich roslinach
zielonolisciastych.
Dieta z duza iloscia tych warzyw, jak i mleka i jaj powinna z powodzeniem
pokrywac zapotrzebowanie na wit K.
Jest równiez wytwarzana w jelitach przez bytujaca tam flore bakteryjna,
podobno swietnie owa "produkcje" napedza jedzenie kefiru i jogurtów.
jesli zachodzi koniecznosc jej suplementowania (na ogól w wyniku brania
niektórych leków, opierania diety na pokarmach mocno konserwowanych, czy
zatruciach cywilizacyjnych) to lepiej siegnac po jej utleniona forme - w
postaci tabletek aptecznych lub zastrzyków domiesniowych .
Sowa
|