Data: 2003-10-08 13:42:47
Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 8 Oct 2003 13:39:12 +0200, andrzej głowacki wrote:
> Poza tym społeczna dyskusja, z jednej strony może być
> ostrzeżeniem dla tych co molestują, a z drugiej wprowadzić jakieś mechanizmy
> kontroli.
Zauważ, że post inicjujący wątek dotyczył tego, że pewien lekarz
poprosił pacjentkę o rozebranie się do badania, a jedyne, co dotyczyło
jego osoby to informacja, że "niestety nie cieszy sie dobra opinią w
naszym mieście" (A co to znaczy? Ma złą opinie czyli może nie chce
wydawać lewych zwolnień?...) - bez żadnych innych danych.
Czy w przypadku tego konkretnego lekarza można mówić o molestowaniu? Jak
pisałem wcześniej właściwie dowolna czynność lekarska, przy odrobinie
złej woli może zostać przedstawiona jako molestowanie, ponieważ praca
lekarza zawsze może wymagać ingerencji w intymność pacjenta.
Z dalszego rozwoju wątku można się domyślać, że całą winą lekarza było
to, że 'być może chciał sobie popatrzeć'. Wybacz, ale nie sposób badać
nie patrząc...
> Ironia jest dobra w kabarecie,
> ale z całą pewnością w tym temacie niczego nie załatwi.
Niestety bez pewnej dozy ironii i poczucia humoru (jak w kabarecie)
funkcjonowanie w obecnej rzeczywistości było by niemożliwe. Nie tylko
dla lekarza.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
|