W dniu 2018-05-07 o 21:44, XL pisze:
> <Kviat> wrote:
>> To, ze wiem lepiej od ciebie,
>
> Nawet to, że Boga nie ma!
> Ho ho!

Będziesz wiedziała lepiej ode mnie, gdy wykażesz, że jest.

>> wcale nie oznacza, że wszystko wiem
>> najlepiej.
>
> Czyli jednak może Bog jest?
> Bierzesz to pod uwagę?

Mogę wziąć.
Wezmę, jeżeli podasz mi chociaż jeden argument za tym, że jest.

A czy ty potrafisz wziąć (ups... miało być wziąść) pod uwagę, że nie ma?

>> Po prostu twoja poprzeczka nisko wisi i nie muszę wkładać
>> żadnego wysiłku.
>>
>
> Ludzie twojego pokroju kiedy czegoś/kogoś nie rozumieją, z mety uważają
> to/go za głupie/głupiego. Taki mentalny dupochron ukształtowany ewolucyjnie
> - żeby pomimo swej głupoty czuć głupią (ale zawsze jakąś) wyższość.

Ludzie mojego pokroju kiedy czegoś nie rozumieją uważają, że nie
rozumieją. I nie tworzą sobie mentalnych dupochronów w postaci bogów,
żeby na siłę udowodnić, że wiedzą lepiej.

> A teraz praca domowa dla ciebie: jak to jest z tym Bogiem? Jest - czy nie?
> Co ci mówi twoja ,,nienajlepsza" wiedza?

Wiedza mówi, że nie ma.

A teraz praca domowa dla ciebie: co ci mówi _wiedza_? Jest - czy nie?

> He he.

He he.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr