Data: 2002-12-05 08:13:28
Temat: Re: Woda po parowkach
Od: "I.P." <i...@g...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
> rany kota.....przeciez on mowi o parowkach ze sloika...szynke tez
> masz ze sloika? w zalewie z plywajacymi E cos tam??/ hehehehehe
>
> szynka to zupelnie (no, moze nie calkiem, ale wiecej w niej miesa
> niz w parowce ;)) ) co innego...dlaczego nasz w cudzyslowiu??? a
> Ty nie? woda szynkowa to skarb!!!
>
> Trys
> K.T. - starannie opakowana
nie denerwuj sie Krysiu ;-);
1. Irkowi ta woda ze sloika smakuje
2. mysle,ze ta woda w sloiku to nic innego tylko po ugotowaniu tych parowek,
czyli droga dedukcji, jakbys te szynke ugotowala i w tym rosole do sloika
zawekowala,?
Dla mnie to i tak tylko wszystko teoria ,bo nie gotuje szynki i wody po
parowkach nie spijam.
Pozdrowienia
Ilona
|