Data: 2002-01-14 12:38:22
Temat: Re: Wok z Mango
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Paul" <p...@p...ch> schrieb im Newsbeitrag
news:a1udd4$2og$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> > Od siebie dodam, ze o tych baniakach kazdy co innego plecie.
>
> Moj Wok jest na ciebie smiertelnie obrazony. Po raz pierwszy ktos go
nazwal
> "baniakiem".
>
Ze tez ten wok tak wszystko do siebie bierze! Skad on jest, ze taki
obrazalski? Aha przypomnialo mi sie, ze Chinczyk nazywal sie Ken Hom. To
chyba w Stanach jakis guru od ba... wokow?
> Uzywam go dosyc czesto do robienia chinskiego makaronu z jarzynami,
drobiem
> lub miesem.
> Dla mnie zasada jest Nie uzywanie tluszczu do przygotowywania
poszczegolnych
> skladnikow
> - kazdego z osobna nota bene. Jesli por ma byc tylko "zeszklony" (2/3
> minuty), marchew i seler pokrojone w "wykalaczki" musza puscic sok ktory
> trzeba nastepnie usunac. Potrwa to oczywiscie dluzej niz 2/3 minuty, w
> zwiazku z czym pory gotowane razem byly by juz do niczego. Grube dno
pozwala
> na osiagniecie bardzo wysokiej temperatury bez przypalenia produktow a
dwie
> raczki pozwalaja na doniesienie Woka do stolu bez nadwyrezenia miesni
> przedramienia.
Znaczy sie, uzywasz zeliwnego woka. Mi to jest wsio ryba, bo ja sie w zyciu
tyle napodnosilem, (imieniny, urodziny, wesela, chrzciny i pogrzeby), ze dla
mnie moze byc z jedna raczka. A do tego dochodzi sluzba w ulanach, (szabla,
lanca, panienki o ksztaltnych zadkach). Ja lubie sobie patelnia poruszac.
Czasem potrafie cos smazyc bez uzywania lopatki. Tylko raz w srodku do
przewrocenia na druga strone.
> Ot i co ... "baniak" .... pffff....
Prawda, ze ladnie brzmi? Tak swojsko.
>
> --
> Amicalement Paul Urstein
>
Ameisengeist Irek Zablocki
|