Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Paulla" <a...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Wozek
Date: Fri, 13 Aug 2004 15:34:36 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 45
Message-ID: <cfig49$jug$1@inews.gazeta.pl>
References: <Y...@c...pbz>
NNTP-Posting-Host: pj210.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1092404170 20432 217.99.111.210 (13 Aug 2004 13:36:10 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Aug 2004 13:36:10 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-User: informatyka
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:38447
Ukryj nagłówki
Drogi Adamie !
Wiem, że nie jest łatwo przyzwyczaić się do wózka, ale czasem nie można
inaczej, a musisz przecież wychodzić na spacery,
do kina, teatru. Zaakceptuj swoją nową sytuację, bo najważniejsze jest,
by pogodzić się ze swoją niepełnosprawnością i nauczyć się z nią żyć.
To jedyne wyjście, wiem co piszę ; sama jeżdzę na wózku.
Głowa do góry !
P.S. Rozumiem Twoje odczucia, gdyż początki zawsze są trudne.
Pozdrowienia
Paulina
Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC12082004174540.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
>
> Wózek.
>
> Właśnie zamierzam sprawić sobie pierwszy w życiu własny wózek.
>
> Jakoś mi tak głupio. Przyzwyczajony byłem dotychczas, że wszędzie
> dojdę, wszędzie sobie dam radę, ale koniec końców doprowadziło to do
> sytuacji, w której schodzę do samochodu co najwyżej i z samochodu do
> domu. Nie chodzę na spacery, nie pójdę do miasta - po prostu sił mi
> już zaczyna brakować na te kule, no i kilogramów przybyło, a odejść
> nie chcą!
>
> Moi najbliźsi uważają, że to super, że będziemy mogli pójść do parku
> czy do miasta, ale dla mnie to jest jakiś taki etap w życiu, który
> przekraczam i mam wrażenie, że oni tego nie rozumieją.
>
> Ogólnie, to chociaż jest to niby dla mnie ułatwienie, to jakoś mi
> ponuro.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
>
>
>
>
|