Data: 2000-11-23 14:05:37
Temat: Re: Wypadek
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > W jednym przesadziles: "logo inwalidy nic juz nie znaczy"
>
> Nie sądzę bo jżdżąc po mieście nie raz sie o tym przekonalem,
> ale nie będę się upierał:)
Hmmm, tak dla jasnosci: :-))
Nie podwazam stwierdzenia, ze "nic nie znaczy",
bo to prawie oczywistosc, niestety :(((
Podaje w watpliwosc slowko "juz", i kryjaca sie za nim sugestie,
jakoby kiedykolwiek cos znaczylo. Po prostu w ruchu go NIE WIDAC!
Jak parkujesz kolo takiego pojazdu, stajesz za nim pod swiatlami,
lub przynajmniej dluzszy czas jedziesz za nim, to masz czas zauwazyc
znaczek. Ale w ruchu, gdy kogos mijasz, lub doganiajac przymierzasz
sie do wyprzedzania - nie ma szans!
Jeszcze przy jesiennej pogodzie, gdy jeden i drugi ma zachlapane
blotem lub deszczem szyby.... :((
> > Jesli facet walnal Cie z taka predkoscia, ze cudem przezyles,
> > to albo wcale Cie nie widzial, albo grzal tak szybko, ze zwyczajnie
> > nie zdazyl wyhamowac.
>
> Chyba za późno zabrał się do wyprzedzania i zabrakło mu miejsca,
> na dobrą sprawę to sam nie bardzo wiem co on kombinował...
Czyli jechal za szybko, zabraklo mu czasu na dokladna ocene sytuacji,
i nie zdazyl wyhamowac i zrezygnowac z manewru.
Maciek
|