Data: 2006-03-01 20:10:47
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:1fihsh1wrasqj.dlg@franolan.net...
>> masz racje. wlasnie myslalam, ze nie wiem co ja bym zrobila gdyby
>> moja corka miala problem z wypracowaniami. zaczynam nawet myslec, ze
>> tez bym czytala lektury (co w zasadzie, jak tak dalej drazyc temat, moze
>> i byloby pozytywne) ;)
>
> No więc, co się dziwisz, że ja pomagam. To chyba naturalne.
juz przestaje sie dziwic.
>> szkoda, ze nauczyciel nie kieruje dziecmi w klasie. moja kolezanka,
>> polonistka
>> z Polski, twierdzi, ze nauczyciel przez zadaniem, ma podac slownictwo,
>> pewne wlasnie sztuczki, jakies konkretne wskazowki, ktore moge dzieci
>> pozniej wykorzystac w samodzielnej pracy.
>
> Jakieś podają. Byśkowi np. bardzo pomaga napisanie wczesniej planu.
> Rozwijanie planu wychodzi coraz lepiej.
wlasnie o to mi chodzilo. przynajmniej cos jednak robia. odnioslam wrazenie,
ze tylko rodzic jest w stanie pomoc.
>
>> nawet nie masz pojecia jaka jest przykrosc kiedy dziecko
>> dzieciczy zdolnosci po tesciowej, grrr.... ;))
>
> Bysiek ma twarz mojego ojca... Najbardziej wspolczuję mojej matce.
> Myslala, ze sie rozwiodła, a tu sie zdublowało ;)
rozumiem bol. Ja tez myslalam, ze ocean mnie dzieli.... ;)
iwon(k)a
|