Data: 2002-12-12 14:03:05
Temat: Re: Wysokosc alimentow?
Od: "sqrczak" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
PelAga a...@w...pl napisał :
> Jacy wy wszyscy placacy alimenty pokrzywdzeni przez los jestescie. A
> moze wyda na dziecko??? To nie przyszlo Ci do glowy? Z kazdym
> rachunkiem za bluze, czy buty ma latac po refundacje? A co z
> rachunkiem za samotne wychowywanie dziecka? Jak to wycenisz? A "nowy
> kochas" zazwyczaj ma wiekszy kontakt z dzieckiem niz biologiczny
> ojciec. Moj "nowy kochas" siedzi z dzieckiem gdy jest chore, kupuje
> leki, przejmuje sie jego stanem zdrowia i postepami w nauce, co nigdy
> nie interesowalo "biednego_placacego_alimenty_ojca".
> I tak sie sklada, ze nie widzilam jeszcze hulajacej samotnej matki,
> natomiast "kawalerow z odzysku" a i owszem.
>
a ja pracujac przez miesiąc w mieście w którym mieszka mój syn
widziałem go 3 razy
w tym dwa razy kiedy przyniosłem pieniądze
kiedyś specjalnie pojechałem z olsztyna do warszawy przez płock po to ,
zeby wziąść go gdzieś na spacer
niestety pomimo uprzedzenia ze jade - dziadek wział go pierwszy
nie generalizuj , ok ?
bo ja tez moge zacząc
|