Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "jpiw" <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Wysokosc alimentow?
Date: Tue, 17 Dec 2002 12:07:04 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <atn0n0$kr3$1@news.tpi.pl>
References: <at30at$cjb$1@news.tpi.pl> <0...@n...onet.pl>
<atk5m8$50b$1@news.tpi.pl> <atl2kb$t26$1@news.tpi.pl>
<atmril$a41$1@news.tpi.pl> <atmt5l$e3d$1@SunSITE.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 195.205.223.179
X-Trace: news.tpi.pl 1040123424 21347 195.205.223.179 (17 Dec 2002 11:10:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Dec 2002 11:10:24 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Wysokosc alimentow?
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:28058
Ukryj nagłówki
> Nie przeczytales chyba dokladnie tych postow. Ja stanelam w obronie
samotnej
> matki, ktora potepiles. I to Ty chyba powinienes walczyc z negatywnymi
> uczuciami, bo to Ty napisales :
Faktycznie, masz rację, pomyliłem osoby - przepraszam!
>
> Wiesz, jak czytam takie posty pełne pogardy, nienawiści, zawiści w
stosunku
> > do drugiego człowieka to flaki mi się przewracają.
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Oddaję stan moich uczuć, a to mi wolno.
> Bo mi nic nie dobiera trzezwosci myslenia.
>
Przeprosiłem - nie Tobie, lecz jej.
Stanelam w obronie pogladow dziewczyny, poniewaz popieram
> jej podejscie do sprawy alimentow. Chyba mi wolno? Na tym polega dyskusja.
> I podobno (netykieta) nie powinno sie odnosic do konkretnych osob (co
> nagminnie czynisz), a dyskutowac o problemie? Myle sie?
Problem alimentów, postawa sądów rodzinnych budzi zawsze wiele emocji. W
świadomości wielu osób funkcjonuje obraz ojca-łobuza i skrzywdzonej matki, a
przecież nie zawsze tak jest. Rola ojca po rozwodzie ogranicza się tylko i
wyłącznie do płacenia alimentów, jeśli matka tak chce. W demokratycznym
społeczeństwie z wywiązywania się z obowiązków wynikają jakieś prawa i na
odwrót - korzystanie z praw nakłada na człowieka jakieś obowiązki. W Polsce
matka ma tylko prawa, ojciec tylko obowiązki. Sprawa o alimenty trwa 5
minut, matka dostaje od sądu tyle ile chce i to powoduje, że ojciec zaczyna
ukrywać dochody po to, aby nie dać się zjeść często pazernej kobiecie.
Łatwość egzekwowania swoich praw przez kobiety powoduje, że stanowi to
element przetargowy w innych sprawach: podział wspólnego majątku po
rozwodzie, kontakty ojca z dziećmi. Matka ma po swojej stronie sąd rodzinny
i opinię społeczną, ojciec zdany jest sam na siebie a też jest człowiekiem,
też chce jeść i jakoś żyć. Nie obchodzi to ani sądu ani matki. Wchodząc w
związek małżeński bierzemy na siebie odpowiedzialność za los drugiego
człowieka i los rodziny. Rozwód zdejmuje prawnie ten obowiązek z matki - z
ojca nie zdejmuje. W kategoriach moralnych jest troszkę inaczej...:)
pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za pomylenie osób
Jacek
|