Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.man.poznan.pl!news.nask.
pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Hanna Burdon" <h...@n...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Yorkshire pudding
Date: Wed, 4 Feb 2004 02:00:51 -0000
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 57
Message-ID: <bvpjmk$n0r$1@inews.gazeta.pl>
References: <bvpe0g$efc$1@inews.gazeta.pl> <4...@o...com>
Reply-To: "Hanna Burdon" <h...@n...com>
NNTP-Posting-Host: cpc4-darl2-3-0-cust23.midd.cable.ntl.com
X-Trace: inews.gazeta.pl 1075859988 23579 82.0.26.23 (4 Feb 2004 01:59:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Feb 2004 01:59:48 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Priority: 3
X-User: hanula
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:190224
Ukryj nagłówki
> Niedawno bylam na obiedzie, gdzie podano pieczen i wlasnie Yorkshire
> pudding. Jakie bylo moje zdumienie, gdy sie okazalo, ze ten "pudding"
to
> cos w rodzaju wypieczonego sufletu,
"Pudding" to jedno z najbardziej tajemniczych angielskich słów. Samo w
sobie oznacza jakikolwiek "deser"; "Christmas pudding" to niesamowicie
bogate ciasto bożonarodzeniowe; ale już np. "black pudding" to salceson,
a Yorkshire pudding...
> ktory wygladal tak, jak na zdjeciu
> na tej stronie:
http://www.deliaonline.com/recipes/r_0000000745.asp
No właśnie, bardzo dobry przykład: Delii Smith wszystko wychodzi
idealne. W tej samej witrynie jest przepis na Y.p. krok po kroku:
http://www.deliaonline.com/cookeryschool/howto/how_0
000000026.asp
To jest akurat jeden duży, ale można też robić mniejsze. Potrzebna jest
do tego taka specjalna blaszka:
http://www.cucinadirect.com/imageLibrary/jpeg230/263
7.jpg
Idealny Yorkshire powinien być lekki, tzn. dobrze wypieczony, nie mokry
w środku; ale jednocześnie nie wysuszony. No i jeszcze do tego elegancko
wyrośnięty. Podaje się Yorkshire puddingi z sosem "gravy", który ja
robię tak: wyjmuję upieczone mięso z blaszki, w której (lub nad którą)
się piekło, blaszkę stawiam na kuchence, do znajdującego się w niej
tłuszczu od pieczenia dodaję mąkę i robię zasmażkę, a potem zalewam ją
bulionem.
Tradycyjny "Sunday lunch" (albo "Sunday roast") składa się właśnie z
pieczonego mięsa (zazwyczaj wołowina lub jagnięcina), gravy, Yorkshire
puddingu, pieczonych na chrupko ziemniaków oraz jarzyn z wody.
A jak się zrobi jeden duży Yorkshire, to można np. upieczone, pokrojone
mięso włożyć do środka i zalać gravy.
> Bylo to smaczne, ale zaskoczylo mnie swoja nie-puddingowoscia. Napisz
> koniecznie, jak Ci wyjdzie i czy Ci smakowalo.
Mnie też Y.p. smakują, choć często zdarza się, że są albo płaskie, albo
niedopieczone w środku. Sama raz je zrobiłam, ale oszukując: kupiłam
gotową mieszankę w pudełku... Wyszły ładne, dlatego - zachęcona łatwym
sukcesem - chcę teraz spróbować zrobić je sama, od podstaw. Może
skorzystam właśnie z przepisu Delii Smith.
> A te ziemniaki to napewno
> wyprobuje, bo lubie takie z brazowa skorka. A ile tego oleju w sumie
uzylas?
Hm, na oko chyba ze 100ml... Może trochę mniej... Oczywiście dużo zależy
od ilości ziemniaków, muszą być dobrze obtoczone. Acha, ja piekłam w
oliwie z oliwek, ale nie każdy lubi.
Hania
|