Data: 2011-10-02 07:09:38
Temat: Re: Z czego eliksir miłości?
Od: "michalek" <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"medea" <x...@p...fm> wrote in message news:j681vj$3g3$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-10-01 23:46, filozofik pisze:
>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>> chemia nie wchodzi w grę!
>
> A co luba lubi?
>
> Ewa
Ja bym powiedział tak... albo taką którą bardzo lubi ale jest dla niej
mało dostępna (rzadko ma okazję jeść). Nic tu nie da zrobienie
frytek, które kupi/dostanie "za rogiem"
... albo taką, której przyrządzenie wymagało od Ciebie bardzo
dużego poświęcenia (dużo trudniejsza niż Twoje realne umiejętności
kulinarne, albo z trudno osiągalnych składników - niekoniecznie
drogich)... np. złowiłeś dla niej lina (a nie jesteś wędkarzem)
i zrobiłeś go jak "Lin na modro"
albo uzbierałeś kurek (grzybów) wystarczyć coś bardzo prostego
w odpowiednio romantycznej scenerii i atmosferze (szampan,
ale szampna a nie wino musujące, w kryształowych kieliszkach
wyjęte z plecaka w połowie wycieczki w górach, na przykład
na połoninach bieszczadzkich)
ale wtedy to atmosfera działa i jej romantyka, a jak rozumiem
Ciebie interesuje działanie potrawy lub jej formy :)
m
p.s. Ja np. "poruszam serce" (to trochę słabszy efekt niż Ty
chcesz osiągnąć, ale pomaga w życiu) słodkimi bułeczkami
cynamonowymi (na śniadanie), albo PUSZYSTYM omletem
z czarnymi porzeczkami w likierze, albo... eeeeh pomysłów
można mieć dużo :)) nawet po b.wielu latach w związku
|