Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.astercity.net!n
ot-for-mail
From: "Ula Dynowska" <u...@a...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Z dziećmi czy bez?
Date: Tue, 29 Jan 2002 14:04:41 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 46
Message-ID: <a3675n$1dns$1@pingwin.acn.pl>
References: <a33fpt$rkt$1@news.onet.pl> <a34rs0$2up$1@news.onet.pl>
<1...@j...jasien.net>
<a35vn5$17oo$1@pingwin.acn.pl> <a361ot$ae5$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.134.130.103
X-Trace: pingwin.acn.pl 1012310007 46844 10.134.130.103 (29 Jan 2002 13:13:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Tue, 29 Jan 2002 13:13:27 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:2298
Ukryj nagłówki
> >Mam wrażenie, ze Magdzie chodzi o trochę cos innego. Po prostu - jeśli
> >zostaliśmy gdzieś zaproszeni, to osoba zapraszająca, znając nasza
sytuację,
> >nie powinna stawiać warunków : nie zabierasz żony, dziecka, męża, psa.,
> >tylko zdać się na nasz zdrowy rozsądek. Jeśli okaże się, że trochę go nam
> go
> >brakuje, to następnym razem nie zostaniemy zaproszeni.
>
> Hm... a jesli Janna chcialaby mIMO WSZYSTKO zeby Ci przyjaciele
przychodzili
> na imprezy, bo sie z nimi lubi? Ale niekoniecznie z dziecmi?
Mam wrażenie, że cały problem polega na tym, że do tej pory były jakieś
zasady ( przychodzenie z dziećmi, spanie w drugim pokoju), które zostały
zaakceptowane przez obie strony ( a przynajmniej tak się wydawało), a teraz
nagle okazało się, że jednak dzieci nie są mile widziane. Janna sama
napisała, że przy innych wyjściach nie ma problemu z opieka babci. Pewnie
rozwiązanie sprawy wymaga sporo taktu, bo człowiek łatwo przyzwyczaja się do
wygody.... Ja na miejscu tych znajomych pewnie zaczęłabym się zastanawiać co
tak naprawdę myśli o nas Janna.
>
> Zawsze mozna nie zaprosic, rzeczywiscie, wtedy to juz na pewno sie nie
> obraza, prawda?
I tak się obrazili.... Nie wiem, trudno mi powiedzieć, co można by było
zrobić, ja pewnie bym znajomych zaprosiła, ale znalazłabym jakiś powód, dla
którego zabranie dzieci byłoby niewskazane - w sypialni będzie spał kuzyn
który specjalnie przyjechał z drugiego koca Polski ;), ale nie
powiedziałabym, że mają nie brać dzieci. Gdyby sytuacja wcześniej wyglądała
inaczej, znajomi pewnie sami się dopytali, czy powinni wziąć dzieci, czy
raczej nie.
> Znaczy, dla mnie cala ta sprawa jest troche niezrozumiala, ale moze
dlatego,
> ze ja nie wpadlabym na to, zeby ciagnac ze soba dziecko na taka impreze. I
> moze stad moje stanowisko broniace Janny, bo nie chcialaby tracic kontaktu
z
> przyjaciolmi i jest wobec nich, jak nalezy byc wobec przyjaciol, szczera.
Ale czy wcześniej też była szczera?
Margolko, nie zarzekaj się, ze nigdy nie zabierzesz dziecka na imprezę....
Pozdrawiam - Ula
|