Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał

> Ci z naszego wątku wykazują dojrzałość i dlatego należy ich wesprzeć a nie
zachowywać się jak
> renton.

Witaj Evo :)
Dodam jeszcze tylko od siebie, ze Eliza nie zwrocila do grupy z prosba o
zlinczowanie czy ukamieniowanie (zreszta chyba nie taki charakter powinna
miec ta grupa), a o pomoc w rozwiazaniu konkretnego problemu natury
psychologicznej. Czesc interlokutorow skupia sie wylacznie na ocenie jej
osoby czego nawet nie robia (a przynajmniej nie powinny) sady, ktore
oceniaja/sadza czyn, a nie samego czlowieka.
Tak mi sie wydaje, ze w tym przypadku problem lezy w samym podejsciu Elizy
do calego zdarzenia. Czas leczy rany i jej maz (ktoremu nalezy sie uznanie
za Milosc i Madrosc) pomimo, ze nie zapomni to juz prawdopodobnie wybaczyl,
a z czasem odzyska do niej zaufanie. Eliza napisala, ze '...wiem, że to
tylko ja jestem winna i muszę nauczyć sie żyć ze świadomością, że niewiele
jestem warta...'. IMO tylko tu widze zagrozenie i wysilki grupy powinny
pojsc w kierunku odwiedzenia jej od pomyslu zycia w takiej swiadomosci,
ktora bedzie szkodzila nie tylko jej, ale tez jej zwiazkowi.

pozdrawiam cieplo
poranna mgla