Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bvp701$g8c$1@news.onet.pl...
>
> No i dobrze... czym innym jest poszanowanie woli do intymności, a czym
innym
> jest stwarzanie zagrożenia dla życia z powodu naruszenia tej intymności.
> IMO intymność nie jest warta życia.

Droga Joanno,
każdego da się doprowadzić do sytuacji, gdy zachowa się
nieobliczalnie. Zawsze jest jakaś granica, po przekroczeniu
której emocje puszczają i robi się coś, czego nie zrobiłoby
się, gdyby sytuację się dokładnie przemyślało.
Nikt tutaj nie kwestionuje wyższości ludzkiego życia nad
wstydem. Tak więc protestujesz przeciwko czemuś,
czego nie ma...

Czy byłaś już w sytuacji podobnej, do opisanej w tym
artykule? Jeśli nie, to skąd u Ciebie taka pewność
siebie, że Ty zachowałabyś się inaczej?

Pozdrawiam,
Artur